Mimo panującej pandemii i konieczności wprowadzania kas fiskalnych online w wielu branżach, Ministerstwo Finansów ma nowy pomysł na usprawnienia. Chodzi o paragony elektroniczne. Idea sama w sobie jest bardzo ciekawa, ale jak zwykle wiele pytań budzi sposób wykonania proponowanej ustawy. Paragony elektroniczne – co obecnie wiadomo o tym pomyśle?
Paragony elektroniczne – kiedy?
Dość otwarcie mówi się o dacie 1 maja 2021 roku jako o terminie wprowadzenia zmian, które umożliwiają stosowanie paragonów elektronicznych zamiast papierowych. Same projekty są dostępne do przeczytania na stronie internetowej Rządowego Centrum Legislacji. Są to:
- projekt rozporządzenia Ministra Rozwoju, Pracy i Technologii w sprawie kryteriów, warunków technicznych i wymagań, którym muszą odpowiadać kasy rejestrujące z elektronicznym zapisem kopii,
- projekt rozporządzenia Ministra Rozwoju, Pracy i Technologii w sprawie wymagań technicznych i warunków dla kas rejestrujących.
Znajdziemy tam m.in. zapis, że kasa fiskalna może wydawać jedynie paragon fiskalny w postaci elektronicznej. Oznacza to wprost, że jego drukowanie nie będzie już konieczne. Nie zmieniają się jednak warunki dotyczące wręczenia go klientowi. To znaczy, że paragon dalej będzie musiał zostać wydany (nieważne, w jakiej postaci) i co ciekawe – dalej przed dokonaniem transakcji.
Jak wyglądają obecnie przepisy?
Wszystkie najistotniejsze przepisy mieszczą się w Rozporządzeniu Ministra Finansów z dnia 29 kwietnia 2019 r. w sprawie kas rejestrujących. Tutaj znajduje się dość kłopotliwy zapis, do którego większość kasjerów się nie stosuje – i jest to jak najbardziej zrozumiałe. Mowa o tym, że w przypadku otrzymania zapłaty przed dokonaniem sprzedaży, paragon należy wystawić dokładnie w momencie otrzymania pieniędzy. Kasjer powinien mieć więc już go w ręku w momencie przyjmowania należnej kwoty, czyli wydrukować trzeba go wcześniej. Nie jest to zbyt lubiany przez sprzedawców zapis – z dość wiadomych przyczyn. W momencie, kiedy klientowi zabraknie gotówki, a paragon zostanie już wystawiony, trzeba go anulować. To dość pracochłonna i długotrwała procedura. O wiele szybciej jest zwyczajnie wycofać transakcję w systemie POS. Niestety obecne przepisy uniemożliwiają takie działanie. Teraz jednak na to nałoży się możliwość wystawiania paragonów elektronicznych.
Co wiemy o nowych przepisach?
Dalej wielką zagadką jest system, w jaki kasjer miałby taki paragon elektroniczny przesyłać do klienta. Dość oczywiste jest, że musiałby znać jego adres mailowy lub numer telefonu. Samo w sobie może być to dość dużym pogwałceniem przepisów RODO. Oczywiście klient ma prawo zażyczyć sobie dokumentu papierowego i odmówić podawania swoich danych. Co jednak w przypadku chociażby długich kolejek, gdzie każdy inny kupujący będzie mógł podsłuchać wrażliwych danych, mimo zgody konsumenta na podzielenie się nimi z kasjerem? Można to teoretycznie rozwiązać w podobny sposób, jak działają terminale płatnicze. Klient będzie miał dostęp do własnego panelu, gdzie wprowadzi numer telefonu lub swój adres mailowy. Oznacza to jednak konieczność zakupu nowego wyposażenia sklepowego, które nie będzie tanie. Drugim problemem jest brak takiej funkcjonalności w obecnie produkowanych i sprzedawanych kasach fiskalnych online.
Kasy fiskalne online a paragony elektroniczne
Niestety, żadna kasa fiskalna online nie została wyposażona w funkcjonalność wysyłania paragonu mailem lub MMS-em do klienta. W momencie ich projektowania zwyczajnie o takiej usłudze nie było mowy. Wygląda więc na to, że muszą powstać kolejne, nowe urządzenia, które będą to potrafić. Co jednak mają zrobić przedsiębiorcy, którzy dopiero co wymienili swoje urządzenia? Z pewnością przez długi czas nie kupią nowych. Data 1 maja jest także dość niefortunna i dość trudna w utrzymaniu. Najpewniej termin wprowadzenia ustawy w życie opóźni się i to pewnie nawet o kilka miesięcy. Oznacza to, że zostałaby wdrożona po obowiązkowym zakupie kas fiskalnych przez lekarzy, prawników czy kosmetyczki. Czyli na sam początek mamy fail-start.
Pozostaje także problem RODO. Nawet przy założeniu, że każda transakcja kupna-sprzedaży będzie automatycznie oznaczała zgodę na przetwarzanie danych osobowych, to paragon powinien być wystawiony dokładnie w chwili jej zawarcia. Problem w tym, że w takim wypadku numer telefonu czy adres mailowy musiałby być przekazywany przed jej zawarciem. Teoretycznie można zbierać zgody przed dokonaniem sprzedaży, ale raczej niewielu klientów będzie chciało w taki sposób dzielić się swoimi danymi.
Tak więc, choć idea paragonów elektronicznych jest bardzo szczytna i atrakcyjna, to liczba problemów wydaje się dość mocno nieograniczona. Jak najbardziej jesteśmy za ograniczeniem ilości wykorzystywanego papieru w kasach fiskalnych. Pytanie tylko, czy propozycja Ministerstwa się sprawdzi? Niestety przeczuwamy taką samą klęskę, jak w przypadku wirtualnych kas fiskalnych. Niby od ponad pół roku można je stosować, ale nikt tego nie robi.