Kupując kasę fiskalną, można starać się o zwrot aż 700 złotych z tytułu ulgi. Są dwa możliwe rozwiązania: jedno dla przedsiębiorców będących płatnikami VAT, a drugie dla tych, który z VAT-u są zwolnieni. W pierwszym przypadku sprawa jest prosta – ulga jest odliczana od podatku. W drugim jednak przypadku konieczne jest wypełnienie wniosku i złożenie go do naczelnika odpowiedniego Urzędu Skarbowego. Jednak od 1 lipca 2023 roku pojawiają się nowe zasady zwrotu ulgi za kasę fiskalną. Wszystko dzięki pakietowi zmian Slim VAT 3.
Jak zawnioskować o ulgę na kasę fiskalną?
Podatnicy, którzy nie są tzw. VAT-owcami, są zobowiązani do złożenia wniosku do naczelnika urzędu skarbowego. Nie ma konkretnego szablonu. Taki dokument należy sporządzić samemu, a w nim powinny znajdować się takie informacje jak:
- imię i nazwisko podatnika,
- dane adresowe,
- numer NIP.
Konieczne jest także dołączenie kopii faktury za zakup kasy fiskalnej online, a także kopii raportu dobowego z kasy fiskalnej z pierwszego dnia rozpoczęcia sprzedaży. Ważne jest także przestrzeganie terminów – wniosek trzeba złożyć w miesiącu następującym po miesiącu, w którym rozpoczęto prowadzenie ewidencjonowania na kasie.
Nowe zasady zwrotu ulgi za kasę fiskalną – co się zmieniło?
Cóż… Pakiet Slim VAT 3 wprowadził szereg zmian, które dotyczą także kas fiskalnych. Co się zmienia w rozliczaniu ulgi dla zwykłego podatnika? Z naszego punktu widzenia – nic. Zmienia się jednak dużo dla samego urzędu skarbowego. W przypadku braku wątpliwości po złożeniu wniosku, przelew 700 złotych zostanie wykonany bezzwłocznie, bez konieczności wydawania decyzji. Co ciekawe, w przypadku rozpoczętych i niezakończonych postępowań, stosowane są już nowe przepisy.
Dlaczego wprowadzono nowe zasady zwrotu ulgi za kasę fiskalną?
Statystyki mówią, że rocznie wpływa około 26 tysiące takich wniosków. Nad każdym musi pochylić się urzędnik, „klepnąć” ten wniosek i napisać do niego decyzję. Co z tego, że jest to w większości przypadków „kopiuj-wklej”. Szacuje się, że do tego zadania oddelegowano ok. 660 pracowników. A to z kolei kosztuje dość dużo pieniędzy. Nic więc dziwnego, że są to zmiany korzystne. Jedynie w przypadku błędów we wnioskach, zostaną one cofnięte i zostanie wydana decyzja o odmowie zwrotu ulgi i wezwanie do poprawienia błędów we wniosku. O nowych przepisach można przeczytać w art. 111 ust. 4 i 5 ustawy o podatku od towarów i usług.
Choć dla zwykłego podatnika nowe przepisy niewiele zmienią, to jednak warto przyklasnąć samemu pomysłowi. Mniej wydawanych decyzji i mniej czasu, który muszą poświęcać urzędnicy na tworzenie w sumie mało znaczących pism, oznacza więcej pieniędzy w budżecie i możliwość zajęcia się sprawami naprawdę znaczącymi. Dlatego – popieramy!
