
Wiele osób, które prowadzi drobne usługi czy sprzedaż towarów korzysta z możliwości uniknięcia zakupu kasy fiskalnej, stosując prawo do zwolnienia podmiotowego ze względu na niewielki obrót. Wynosi on 20 tysięcy złotych rocznie, a więc stosunkowo niewiele. Co jednak w przypadku, gdy przez kilka miesięcy w roku działalność została zawieszona? Czy limit ten jest obliczany proporcjonalnie, czy może dalej funkcjonuje bez zmian? Zwolnienie podmiotowe z kasy fiskalnej a zawieszenie działalności – jak to jest?
Podstawa prawna zwolnienia podmiotowego
O zwolnieniu podmiotowym przeczytamy w Rozporządzeniu Ministra Rozwoju i Finansów z dnia 28.12.2018 r. w sprawie zwolnień z obowiązku prowadzenia ewidencji przy zastosowaniu kas rejestrujących. W paragrafie 3 czytamy, że zwolnienie obejmuje podatników, którzy:
- nie przekroczyli w poprzednim roku podatkowym kwoty obrotu wynoszącej 20 tysięcy złotych lub w przypadku rozpoczęcia działalności w trakcie roku kwoty proporcjonalnej do okresu prowadzenia firmy,
- rozpoczęli działalność po 31 grudnia 2018 r. i nie przewidują osiągnięcia w danym roku podatkowym limitu 20 tysięcy złotych.
Ustawa wskazuje także możliwość uzyskania innych zwolnień – na przykład ze względu na sprzedaż towarów i usług zwolnionych z konieczności ewidencjonowania na kasie przy udziale procentowym obrotu wyższym niż 80%. Nas interesuje jednak w ogólności jedynie limit obrotu.
Zwolnienie podmiotowe z kasy fiskalnej a zawieszenie działalności
Co jednak w przypadku, gdy działalność zostaje zawieszona na okres na przykład kilku miesięcy? To dość popularna sytuacja w przypadku firm świadczących usługi sezonowe, ale także teraz – w dobie pandemii koronawirusa. Wielu podatników musiało tymczasowo zawiesić oferowanie usług i towarów. Na szczęście, żadna ustawa nie mówi o tym, że zawieszenie działalności powoduje konieczność obliczania proporcjonalnego limitu obrotu. Oznacza to, że nawet funkcjonując przez 6 miesięcy w roku, dalej obowiązuje nas limit 20 tysięcy złotych. Dopiero po jego przekroczeniu mamy obowiązek zainstalować kasę fiskalną.
Jak liczy się limit obrotu?
Wyliczając obrót, musimy wziąć pod uwagę nie tylko standardową sprzedaż, ale także:
- zaliczki,
- zadatki,
- przedpłaty.
Co ważne, musimy je zaksięgować w dniu ich otrzymania, a nie w dniu faktycznego wykonania usługi lub sprzedaży towaru. Warto mieć to na uwadze szczególnie pod koniec roku kalendarzowego, by nie okazało się, że nasze zaliczki spowodują utratę prawa do zwolnienia.
Kiedy trzeba kupić kasę fiskalną po utracie prawa do zwolnienia?
Po przekroczeniu limitu, który wynosi 20 tysięcy złotych obrotu, przedsiębiorca ma dwa miesiące na zakup i fiskalizację urządzenia. Czas ten liczymy od końca miesiąca, kiedy utraciliśmy zwolnienie. Przykładowo więc, jeśli przekroczymy limit 15 listopada, to kasę musimy stosować już od 1 lutego następnego roku. Nie ma tu znaczenia fakt, że w międzyczasie zmienił się rok kalendarzowy. Prawo do zwolnienia już utraciliśmy.
Prowadząc niewielką działalność gospodarczą, musimy bardzo skrupulatnie uważać na obowiązujące nas limity. Pamiętajmy także, że zwolnienie podmiotowe nie obowiązuje nas, jeśli zajmujemy się sprzedażą towarów i usług, które należy obowiązkowo ewidencjonować na kasie już od pierwszej transakcji.